Ponad sto tysięcy odwiedzających imprezę, trzydzieści jednostek pływających, food trucki, wesołe miasteczko i dobra muzyka to atrakcje jakie czekały na gości podczas tegorocznych Dni Morza w Szczecinie. Uzupełnieniem imprezy były tradycyjne fajerwerki.

Jak zwykle organizatorzy mieli dla gości kilka niespodzianek. Jedną z głównych to coraz popularniejsze food trucki czyli punkty gastronomiczne na ciężarówkach. Trzeba przyznać, że bardzo smakowały pierożki, steki z grilla czy też burgery, a spora ilość odwiedzających imprezę właśnie przyszła po to by spróbować jedzonka z food trucków i chyba zawiedzeni się nie poczuli. Kolejna atrakcja i świetny pomysł marketingowo - wychowawczy to krótki rejs w okolice Polic żaglowcem Dar Młodzieży. Podczas rejsu gośćmi Daru byli mieszkańcy Szczecina oraz dzieci i młodzież ze Stowarzyszenia „Piecza” z Bydgoszczy. Jakie to było przeżycie gdy przy wejściu do portu w Szczecinie na wysokości Stacji Pilotów na Gocławiu młodzież wraz załogą Daru Młodzieży stała na burcie podczas salutowania banderą.

Niesamowite wrażenie na dzieciach i wszystkich gościach zrobiło odegranie hymnu narodowego i salut banderą. Wielu ze wzruszenia łza się w oku zakręciła. Podczas rejsu dzieci z bydgoskiej „Pieczy” wraz załogą stawiały żagiel, młodzi bydgoszczanie i goście zwiedzili również zacny żaglowiec. Na koniec rejsu dzieci z „Pieczy” wręczyły kapitanowi żaglowca oraz ekipie z Centrum Żeglarskiego w Szczecinie, która pomogło zorganizować rejs dla dzieci z Bydgoszczy specjalnie przygotowane podziękowanie, które otrzymali pan Jerzy Raducha i Zofia Sadłowska.

Dobry to pomysł by zabierać młodzież w takie rejsy. Jest to praktyczna nauka szacunku dla bandery, flagi narodowej, hymnu i kraju. Była to praktyczna lekcja patriotyzmu bez patosu i sloganów. Była to też nauka szacunku dla żaglowca i morza. I tak oto w 5 godzin, bo tyle trwał rejs, młodzież odrobiła lekcje historii i jeszcze z kilku innych przedmiotów. Brawo organizatorzy rejsu czyli Jerzy Raducha i ekipa Centrum Żeglarskiego w Szczecinie, która od lat dzielnie go wspiera!

Kolejne atrakcje to scena muzyczna na której wystąpiły zespoły Banda i Wanda, Róże Europy, Orkiestra Kameralna Lepoldinum, Klezmafour oraz szczecińscy filharmonicy. Bardzo ciekawą historyczną morską atrakcją była wizyta hiszpańskiego żaglowca „Nao Victoria”. Żaglowiec jest repliką okrętu Ferdynanda Magellana, wchodzącego w skład armady, która odbyła podróż dookoła świata w XVII wieku. Jak zwykle gościnni byli marynarze 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu którzy na pokładzie ORP Toruń utworzyli scenę dla muzyków folkowo – szantowych oraz ołtarz do Nabożeństwa Ekumenicznego.

Jak zwykle podczas morskich imprez w Szczecinie nie mogło zabraknąć wspaniałych oficerów łącznikowych ubranych w charakterystyczne czerwone koszulki i kurtki. To oni  jako wolontariusze dzielnie pomagali załogom by te w Szczecinie czuły się jak zwykle komfortowo i rodzinnie.

Dniom Morza 2016 towarzyszył kolejny Zlot Old Timerów, a na Łasztowi odbyły się też licznie odwiedzane szczególnie przez młodzież warsztaty ekologiczne.

Zatem do zobaczenia za rok. W 2017 roku czeka szczecinianin spotkanie z żaglowcami z całego świata podczas The Tall Ships Races 2017.

Tekst: Andrzej Wiśniewski
Foto: Andrzej Wiśniewski, Adam Muller